niedziela, 11 marca 2018

Od Dantego cd. historii Any i Jace'a

Stanąłem pod oknem domu Jace'a i, robiąc z dłoni gogle, zajrzałem do środka. Mnie nie wpuszczono na to spotkanie, mimo, że byłem koniem trojańskim tego marnego ruchu oporu już od dobrych kilku tygodni. Musiałem sprawdzić, czy pewna plotka jest prawdą. Niebiańskie ptaszki ćwierkały, że Carreou postanowił również tutaj zstąpić. A teraz, kiedy widziałem go przed swoimi oczyma...
Starłem kciukiem wilgoć z ust. Moje spojrzenie skrzyżowało się z tym Any. Dziewczyna uniosła pytająco brwi, na co wskazałem na drzwi i złożyłem błagalnie dłonie. Szefowa przewróciła ostentacyjnie oczy i skinęła głową. Od razu wbiegłem do środka. Podbiegłem od tyłu do mężczyzny, objąłem go za szyję i zacząłem się łasić.
- Carruś! Mój malutki, kochany Carruś! -
Archanioł odruchowo zrzucił mnie i wstał z ręką gotową do przywołania mieczy. Zreflektował się jednak po chwili i uspokoił. Dopiero wtedy zrozumiałem, że popełniłem błąd.
- Skąd znasz jego imię? - Brunetka z podejrzliwością w głosie zmierzyła nas obu wzrokiem. O ile było mi wiadomo, nadal mi nie ufała. Skubana, inteligentna jest.
- Emm.. Podsłuchałem! - wyjaśniłem szybko, drapiąc się po tyle głowy. Dziewczyna skinęła głową, po czym przysiadła na krześle.
- A więc.. nowy będzie mieszkał z Jace'm. Dopóki cała sytuacja się nie unormuje. -
- Aj, aj, kapitanie! - Chłopak zasalutował ironicznie, a następnie przyciągnął stołek, zrobiony ze starego pniaka. Machnąłem dłonią. Nie miałem zamiaru siadać. Z tej perspektywy, włosy Carreou wyglądały tak jedwabiście, aż nie mogłem się powstrzymać, aby ich nie dotknąć. Z rumieńcem na twarzy, zanurzyłem palce w kitce archanioła. Zimne spojrzenie chłopaka nie zrobiło na mnie większego wrażenia.
- Dante, pomożesz mi przygotować pokój? - wycedził szpieg, a ja przytaknąłem z uśmiechem. Poszliśmy wspólnie do sypialni. Tam wróciłem do neutralnego wyrazu twarzy. Wskazałem palcem na drzwi, a następnie na Jace'a.
- Carreou jest mój. Rozumiesz? M Ó J! -

<Jace?>

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Halucynowaa | WS | X X X