-Mam coś dla ciebie. - powiedziałem, podając niebieskowłosej pudełko. Przyjęła je zaciekawiona i od razu otworzyła. Znalazła w nim trochę nasion w pudełkach po zapałkach i zioła, które udało mi się znaleźć z Tenebrisem. Małe opakowania podpisane były przeze mnie nazwami potocznymi roślin, których nasiona zawierały.
-Dziękuję, Jace. - na twarzy dziewczyny pojawił się uśmiech.
-Podziękuj Tenebrisowi. - wskazałem głową wilka, który leżał obok kotki.
-Wiem, że to kropla w morzu potrzeb. Dlatego postanowiłem, że wybiorę się na wycieczkę w poszukiwaniu tego, co nam potrzebne. Wyruszam z samego rana. - powiedziałem, opierając się o blat.
<Carreou? Ana? Elena?>
Brak komentarzy
Prześlij komentarz